LEKARZ WET RADZI

.

Udar cieplny – jak pomóc psu przetrwać upał.
Udar cieplny zawsze jest stanem zagrożenia życia, dlatego każdy właściciel psa powinien znać jego objawy, sposoby zapobiegania oraz zasady pierwszej pomocy.
Wysokie temperatury w okresie letnim są zagrożeniem zarówno dla ludzi, jak i dla naszych czworonożnych przyjaciół. Psy ciężko znoszą upały, co związane jest między innymi z ich termoregulacją. Ze względu na brak gruczołów potowych na skórze nie pocą się one całą powierzchnią ciała a podstawową formą oddawania ciepła poprzez parowanie jest zianie, czyli dyszenie. Dodatkowo zwierzę oddaje ciepło przez skórę drogą konwekcji i promieniowania. Dyszenie w celu pozbycia się nadmiaru ciepła powoduje utratę dużej ilości wody a odwodnienie znacznie zmniejsza efektywność tego procesu (suchość błon śluzowych, zmniejszony przepływ krwi przez naczynia obwodowe). Upalne dni są trudne i łatwo o przegrzanie, a nawet niebezpieczny dla życia udar cieplny. Bardzo groźne dla zwierząt są pierwsze dni upałów wczesnym latem, ponieważ potrzebują one około 20 do 60 dni na aklimatyzację.
Czynniki zwiększające ryzyko wystąpienia udaru to: wysoka temperatura i wysoka wilgotność powietrza, brak aklimatyzacji, zamknięte i słabo wentylowane pomieszczenia, brak dostępu do wody, kaganiec utrudniający zianie, niektóre leki. Szczególnie zagrożone są psy otyłe, ciemno umaszczone, o grubej sierści, bardzo młode lub w podeszłym wieku, brachycefaliczne, z chorobami układu sercowo-naczyniowego i nerwowo-mięśniowego.
Wyróżniamy 2 rodzaje udaru cieplnego: 1 – klasyczny - spowodowany wysoką temperaturą otoczenia, 2 – wysiłkowy - związany z wysiłkiem fizycznym zwierzęcia.
W przypadku wystąpienia udaru cieplnego rokowanie jest ostrożne i zależne od wysokości temperatury ciała zwierzęcia. Istotną rolę odgrywa czas jaki upłynął od wystąpienia pierwszych objawów do momentu podjęcia leczenia dlatego tak ważna jest szybka reakcja właściciela na pierwsze symptomy, a w przypadku postępujących objawów udaru niezwłoczne dostarczenie psa do lekarza weterynarii. Gdy dochodzi do udaru cieplnego pies powinien być hospitalizowany. Leczenie polega na aktywnym chłodzeniu ciała, płynoterapii, tlenoterapii oraz leczeniu wtórnych zaburzeń. Najpoważniejszą komplikacją jest zespół dysfunkcji wielonarządowej, powodujący zaburzenia funkcji układu pokarmowego, krwionośnego, wydalniczego i oddechowego.
Należy pamiętać, że obniżenie temperatury ciała zwierzęcia przed udzieleniem pomocy lekarskiej znacznie zwiększa jego szansę na przeżycie.
Zasady pierwszej pomocy psu w przypadku przegrzania i udaru.
Prawidłowa temperatura psa, mierzona w odbytnicy wynosi ok. 38-390C, o przegrzaniu mówimy gdy temp. wynosi ok. 39-40,50C. Temperatura ciała przy udarze wynosi najczęściej ok 41-420C. Gdy osiągnie 42,7 – 430C dochodzi do uszkodzenia termicznego komórek.
1. Pierwsze objawy przegrzania to dyszenie z otwartym pyskiem, płytki, szybki oddech. Już w tym momencie należy reagować aby nie dopuścić do dalszego przegrzewania się psa. Jeśli podczas spaceru zaobserwujemy początkowe objawy przegrzania (dyszenie) powinniśmy pozwolić mu odpocząć, podać wodę do picia, ewentualnie schłodzić go przez polanie sierści wodą.
2. Następnie obserwujemy osłabienie psa, oddechy są głębsze i ciężkie, może pojawić się nadmierne ślinienie a potem suchość błon śluzowych. Należy szybko podjąć działanie, przenieść psa w chłodne miejsce, zmoczyć sierść letnią wodą, podawać wodę do picia. Jeśli pies nie chce pić wody lub jego stan się nie poprawia należy skontaktować się z lekarzem weterynarii.
3. W kolejnej fazie widoczne są objawy wstrząsu: dezorientacja, zaburzenia świadomości, brak reakcji na otoczenie, bladość błon śluzowych, wymioty i biegunka z domieszką krwi – konieczna jest szybka pomoc lekarska. Należy natychmiast przenieść psa w chłodne miejsce, schładzać go letnią wodą (nie powinna być zimna). Od razu po schłodzeniu należy zawieźć psa do lekarza weterynarii.
Najważniejsze zasady ochrony psów przed przegrzaniem:
1. Zapewnienie psu stałego dostępu do wody – trzeba często sprawdzać czy miska z wodą nie jest pusta. Najlepsza w czasie upałów jest chłodna woda, dlatego warto kilka razy dziennie wymieniać wodę w misce. Odwodnienie zwierzęcia objawia się suchością błon śluzowych, zapadnięciem gałek ocznych, nieopadaniem podniesionego fałdu skóry grzbietu, zwierzęta są wtedy osowiałe, nie maja apetytu, ochoty do aktywności. Są to pierwsze objawy, które powinny zaniepokoić opiekuna i skłonić do wizyty w lecznicy dla zwierząt. Lekarz weterynarii nawodni psa, poda elektrolity, których również odwodnionemu zwierzęciu brakuje.
2. Zapewnienie zacienionego miejsca w domu i w ogrodzie - w czasie upałów pies powinien mieć dostęp do chłodnej powierzchni, np. podłogi z płytek. W ogrodzie konieczne jest zacienione miejsce, gdzie przebywa pies. W budzie czy w kojcu ustawionym w nasłonecznionym miejscu temperatura bardzo szybko wzrasta i może stanowić niebezpieczeństwo dla psa. Jeśli to możliwe należy pozwolić psu biegać luzem, wykopać dołek w ziemi, w którym będzie się chłodził. Dobrym pomysłem jest ustawienie plastikowego basenu z wodą, można również spryskać wodą psa.
Gdy zwierzę poddane jest przez długi czas bezpośredniemu działaniu silnych promieni słonecznych może wystąpić u niego udar słoneczny, który jest odmianą udaru cieplnego. Najbardziej nagrzewa się głowa, dochodzi do rozszerzenia naczyń krwionośnych i następuje bardzo silny dopływ krwi do tej części ciała. Przy udarze słonecznym uszkodzeniu ulega układ nerwowy. Warto zauważyć, że niektóre psy lubią przebywać w silnym nasłonecznieniu, natomiast objawy udaru mogą pojawić się nawet kilka godzin po zejściu ze słońca. Dlatego trzeba być świadomym, że w takim przypadku od naszej obserwacji i szybkiej reakcji zależy życie i zdrowie psa.
Objawy udaru słonecznego: osłabienie, wymioty, zawroty głowy, krwotok z nosa, zimna skóra, dreszcze, podwyższenie temperatury, zaburzenia rytmu serca, omdlenie. Wszystkie te symptomy stopniowo narastają.
3. Dostosowanie aktywności do temperatury otoczenia i kondycji psa - w upalne dni nie wychodźmy z psem na wyczerpujące spacery. Najlepiej spacerować wcześnie rano lub wieczorami, gdy jest chłodniej. W czasie aktywności róbmy postoje w cieniu, podajmy psu wodę. Obserwujmy czy pies ma chęć na długi spacer wiele z nich w upalne dni woli leżeć i odpoczywać niż aktywnie spędzać czas.
4. W żadnym wypadku nie zabierajmy psa na wycieczkę rowerową - nawet jeśli jest to spokojna przejażdżka, pies biegnący za rowerem błyskawicznie się przegrzewa. Takie wycieczki są jedną z najczęstszych przyczyn udarów u psów.
5. Zadbaj o opuszki psa - o opuszki psa trzeba dbać nie tylko zimą, gdy są narażone na odmrożenia, ale także w lecie, gdy asfalt bardzo mocno się nagrzewa i może poparzyć opuszki psa. Najlepiej wybierać trasy po trawnikach i łąkach, a unikać ulic i chodników.
6. Nie zakładaj kagańca - bardzo popularne kagańce materiałowe (tzw. weterynaryjne) powinny być używane wyłącznie w czasie badania lekarskiego, pies jest w nich pozbawiony możliwości ziania, a to właśnie w ten sposób obniża temperaturę swojego ciała. Nie ma też możliwości pobierania wody. Z tego powodu, kaganiec taki nie powinien być używany na spacerach nawet w chłodniejsze dni. W upały jest wręcz zabroniony!
7. Pod żadnym pozorem nie wolno zostawiać psa w samochodzie, nawet jeśli stoi w cieniu a okna są uchylone! - zalecane jest w ogóle ograniczenie podróżowania z psem w czasie upałów. W podróży konieczne są postoje, chłodzenie i nawadnianie psa. W zaparkowanym, zamkniętym pojeździe nigdy nie wolno zostawiać psa, temperatura bardzo szybko wzrasta, co może doprowadzić do udaru cieplnego, a nawet jego śmierci, gdyż zwierzę nie będzie w stanie schłodzić organizmu. Uchylenie okna nie zmieni tej sytuacji.
Warto pamiętać o tym, że gdy zobaczymy zamkniętego w samochodzie psa, powinniśmy zgłosić ten fakt na policję, do straży miejskiej lub zadzwonić pod numer alarmowy 112. Jeśli życie zwierzęcia jest zagrożone, a pomoc nie nadchodzi, możemy wybić szybę i uratować psa. Jest to zachowanie zgodne z prawem. Ratując życie zwierzęcia, działamy w stanie tzw. wyższej konieczności. Po uwolnieniu psa, należy go schłodzić lub zawieźć do lekarza weterynarii.
lek. wet. Grażyna Ryk-Pychcińska